Praca nad Four D
Linie
Któregoś dnia pojawiły się niespodziewanie
Ich poufałość szybko zmieniła się w podstępny eksperyment.
Linie żądały poświęceń : zrezygnuj z gestu, swobodnych plam, a najlepiej - zaprzecz malarskości.
Zarządziły ubogą kompozycję - równoległość linii zwłaszcza pionowych, tworzących przestrzeń.
Luminescencja zastąpiła światło. Błękity i czerwienie jarzyły. Konkurowały z luminoforem telewizyjnych ekranów.
Poddałem się luminescencji linii.
Czy jeszcze jestem malarzem?